Geneza i rozwój idei kozactwa i Kozaczyzny w XVI w.
ArmorykaRok wydania: 2017
ISBN: 978-83-8064-235-5
Oprawa: miękka
Ilość stron: 152
Wymiary: 145 x 205
Dostępność: Na półce
29.40 zł
REPRINT.
Od wydawcy:
"Z pojęciem i charakterem Kozaczyzny złączona jest dziejowo nazwa Ukrainy. Nazwa ta, jak i Kozaczyzna, nie powstała od razu, nie ustaliła się rychło, a początkowo w stosunku do Rzeczypospolitej nie oznaczała tej lub innej prowincji. Na Rusi i w Wielkim Księstwie Moskiewskim nazwa Ukrainy była o wiele wcześniejszą i prawdopodobnie rozpożyczyliśmy ją od sąsiadów. Utworzenie się jej mogło wszakże wyniknąć i z ducha słowiańskiego i dlatego nazwy pokrewne jej, zbliżone brzmieniem i znaczeniem znajdujemy u różnych narodów słowiańskich. Nomenklaturę Ukraina spotykamy na Rusi już w XII wieku. W latopisie halickim (1187) jest mowa o Ukrainie z powodu śmierci księcia perejasławskiego Włodzimierza Glebowicza. We dwa lata później inny książę ruski, Rościsław, „jedzie ku Ukrainie halickiej”, zatem w stronę wprost przeciwną – na Zachód. W walce księcia Daniela z Leszkiem, kronikarz halicko-wołyńskiego latopisu powiada, że książę odebrał od Leszka (…) „całą Ukrainę” - w tym wypadku północno-zachodnie pogranicze... Autor dokładnie wyjaśnia genezę i pochodzenie kozactwa i kozaczyzny, a także ich dzieje, w tej rzetelnie opracowanej i bardzo interesującej książce".
Od wydawcy:
"Z pojęciem i charakterem Kozaczyzny złączona jest dziejowo nazwa Ukrainy. Nazwa ta, jak i Kozaczyzna, nie powstała od razu, nie ustaliła się rychło, a początkowo w stosunku do Rzeczypospolitej nie oznaczała tej lub innej prowincji. Na Rusi i w Wielkim Księstwie Moskiewskim nazwa Ukrainy była o wiele wcześniejszą i prawdopodobnie rozpożyczyliśmy ją od sąsiadów. Utworzenie się jej mogło wszakże wyniknąć i z ducha słowiańskiego i dlatego nazwy pokrewne jej, zbliżone brzmieniem i znaczeniem znajdujemy u różnych narodów słowiańskich. Nomenklaturę Ukraina spotykamy na Rusi już w XII wieku. W latopisie halickim (1187) jest mowa o Ukrainie z powodu śmierci księcia perejasławskiego Włodzimierza Glebowicza. We dwa lata później inny książę ruski, Rościsław, „jedzie ku Ukrainie halickiej”, zatem w stronę wprost przeciwną – na Zachód. W walce księcia Daniela z Leszkiem, kronikarz halicko-wołyńskiego latopisu powiada, że książę odebrał od Leszka (…) „całą Ukrainę” - w tym wypadku północno-zachodnie pogranicze... Autor dokładnie wyjaśnia genezę i pochodzenie kozactwa i kozaczyzny, a także ich dzieje, w tej rzetelnie opracowanej i bardzo interesującej książce".
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Kozaczyzna ukrainna w Rzeczpospolitej Polskiej do końca XVIII wieku
• Geneza społeczeństwa polskiego na podstawie kroniki Galla
• Geograficzno-polityczny atlas Polski
• Akcja Wisła. Przyczyny, przebieg, konsekwencje
• O Słowianach i ich pobratymcach. Rozprawa o języku sanskryckim
• Lachowie i Lechici
• Zwyczaje pogrzebowe ludu polskiego
• Geneza i historia państwa i prawa
• Geneza ostatecznego rozwiązania
• Geografia historyczna ziem dawnej Polski
• Geneza społeczeństwa polskiego na podstawie kroniki Galla
• Geograficzno-polityczny atlas Polski
• Akcja Wisła. Przyczyny, przebieg, konsekwencje
• O Słowianach i ich pobratymcach. Rozprawa o języku sanskryckim
• Lachowie i Lechici
• Zwyczaje pogrzebowe ludu polskiego
• Geneza i historia państwa i prawa
• Geneza ostatecznego rozwiązania
• Geografia historyczna ziem dawnej Polski