


Kroniki Podziomka 1984-2009
LTWRok wydania: 2025
ISBN: 978-83-7565-911-5
Oprawa: miękka
Ilość stron: 278
Wymiary: 145 x 205
Dostępność: Na półce
33.00 zł
Piotr Zakrzewski (1953–2009) ps. Podziomek, Bazyl Rylski
Felietonista, socjolog, nauczyciel, warszawiak. Debiutował 1 kwietnia 1984 roku w podziemnych „Wiadomościach”. Szerokim łukiem omijając politycznie poprawny salon, zachował niezależność poglądów, ocen i stylu. Wysoko ceniony przez czytelników i znawców, w 1989 roku został wyróżniony pierwszą Nagrodą Premiera Rządu RP na uchodźstwie dla felietonisty roku.
„Kroniki Podziomka 1984–2009” to sto felietonów, drukowanych w „Wiadomościach”, „Głosie”, „Ładzie”, „Spotkaniach” oraz „Dzienniku Polskim” i „Tygodniu Polskim”.
Gdy przyjdzie zdać rachunek z win i zasług wobec Ojczyzny, co będę miał na swoją obronę? Plus minus 200 felietonów i może dziesięć udanych dowcipów? Rozsypane to wszystko dawno na wiatr i zapomnienie. Wiem ja, wiem, że nowe idzie i pociąg historii przystaje na peronie. Tylko ja tłoku nie lubię. Swój skromny bagaż szanują nadto, by go oknami do przedziału wpychać, łokci i kolan nie wysuwam. A ugniatać, formować, ustawiać się nie dam. Ja nie jestem Plastuś. Ja jestem z innej bajki.
„Wiadomości” nr 322, 19 marca 1989
Felietonista, socjolog, nauczyciel, warszawiak. Debiutował 1 kwietnia 1984 roku w podziemnych „Wiadomościach”. Szerokim łukiem omijając politycznie poprawny salon, zachował niezależność poglądów, ocen i stylu. Wysoko ceniony przez czytelników i znawców, w 1989 roku został wyróżniony pierwszą Nagrodą Premiera Rządu RP na uchodźstwie dla felietonisty roku.
„Kroniki Podziomka 1984–2009” to sto felietonów, drukowanych w „Wiadomościach”, „Głosie”, „Ładzie”, „Spotkaniach” oraz „Dzienniku Polskim” i „Tygodniu Polskim”.
Gdy przyjdzie zdać rachunek z win i zasług wobec Ojczyzny, co będę miał na swoją obronę? Plus minus 200 felietonów i może dziesięć udanych dowcipów? Rozsypane to wszystko dawno na wiatr i zapomnienie. Wiem ja, wiem, że nowe idzie i pociąg historii przystaje na peronie. Tylko ja tłoku nie lubię. Swój skromny bagaż szanują nadto, by go oknami do przedziału wpychać, łokci i kolan nie wysuwam. A ugniatać, formować, ustawiać się nie dam. Ja nie jestem Plastuś. Ja jestem z innej bajki.
„Wiadomości” nr 322, 19 marca 1989
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Pancerz i odwaga
• Krainy końca
• Etapy klęski i nadziei. Pamiętniki wojenne z lat 1940-1942
• Koniec wiary
• Radziwiłł
• Rywalizacja o Ordynację Zamojską w latach 1665-1673
• Legendy polskie
• Ziemie Odzyskane w drukach ulotnych z lat 1945-1948
• Kapelani Solidarności 1980-1989 Tom 3
• Czasy Piastów. Tysiąc lat temu
• Krainy końca
• Etapy klęski i nadziei. Pamiętniki wojenne z lat 1940-1942
• Koniec wiary
• Radziwiłł
• Rywalizacja o Ordynację Zamojską w latach 1665-1673
• Legendy polskie
• Ziemie Odzyskane w drukach ulotnych z lat 1945-1948
• Kapelani Solidarności 1980-1989 Tom 3
• Czasy Piastów. Tysiąc lat temu