Odsłony Cata
Ośrodek KARTARok wydania: 2020
ISBN: 978-83-65979-98-8
Oprawa: miękka
Ilość stron: 408
Wymiary: 145 x 205
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
28.20 zł
Stanisław Mackiewicz żył, jak i pisał – bez oglądania się na zmienne polityczne koniunktury i społeczne konwenanse. Ciąg korespondencji, głównie dotąd niepublikowanej, odsłania znanego ze swej bezkompromisowości pisarza i publicystę od strony prywatnej: pomiędzy głodem a wystawnym ucztowaniem, chorobą a erotycznym rozpasaniem, potępieniem a sławą. Autor bestsellerowych życiorysów Dostojewskiego i Stanisława Augusta Poniatowskiego ostrze pióra kieruje tym razem ku sobie, z godną podziwu szczerością, na bieżąco zdając sprawę z nadziei i rozczarowań, jakie towarzyszyły mu w powojennym środowisku emigracyjnym Londynu, a po powrocie – w naznaczonej gomułkowską „stabilizacją” Warszawie. Całość dopełnia wybór fotografii autorstwa Mackiewicza, pokazujący jego artystyczne próby i wrażliwość na wizualną stronę rzeczywistości.
„Jestem człowiekiem bez Ojczyzny, bez rodziny, bez zrozumienia w społeczeństwie. […] Na emigracji jest upiorzysko i ja byłem upiorem razem z upiorami, teraz przyjechałem do ludzi żywych, ale sam zostałem upiorem, zjawiskiem z tamtego świata”.
Do Michała K. Pawlikowskiego, Warszawa, 6 marca 1961
„Przyjechałem tutaj, aby przestrzec ten naród, by nie wierzył w możliwość pomocy ze strony państw zachodnich. Byłem wtedy opluwany przez emigrację jawnie, a przez tutejsze społeczeństwo tajnie. Nie chciałbym powracać na emigrację, do tego świata poniżanych upiorów. Tutaj jednak mnie zagłodzą”.
Do Michała K. Pawlikowskiego, Warszawa, 6 listopada 1965
„Jestem człowiekiem bez Ojczyzny, bez rodziny, bez zrozumienia w społeczeństwie. […] Na emigracji jest upiorzysko i ja byłem upiorem razem z upiorami, teraz przyjechałem do ludzi żywych, ale sam zostałem upiorem, zjawiskiem z tamtego świata”.
Do Michała K. Pawlikowskiego, Warszawa, 6 marca 1961
„Przyjechałem tutaj, aby przestrzec ten naród, by nie wierzył w możliwość pomocy ze strony państw zachodnich. Byłem wtedy opluwany przez emigrację jawnie, a przez tutejsze społeczeństwo tajnie. Nie chciałbym powracać na emigrację, do tego świata poniżanych upiorów. Tutaj jednak mnie zagłodzą”.
Do Michała K. Pawlikowskiego, Warszawa, 6 listopada 1965
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Integralna potworność Markiz de Sade
• Franciszek Janik
• Leksykon polskich samochodów dostawczych i terenowych 1955-1995
• O potrzebie twórczego antykomunizmu
• Szare wilki z Jarocina
• Moralność kanibali. Ayn Rand wobec lewicowej wizji społeczeństwa
• Czechosłowackie grupy SOE i zamach na Heydricha HHhH
• Obrady sejmu grodzieńskiego 1784 roku
• Opowieści bieszczadzkiego leśnika
• Co (nie)przystoi mężczyźnie? Ubiór męski w sztuce i kulturze
• Franciszek Janik
• Leksykon polskich samochodów dostawczych i terenowych 1955-1995
• O potrzebie twórczego antykomunizmu
• Szare wilki z Jarocina
• Moralność kanibali. Ayn Rand wobec lewicowej wizji społeczeństwa
• Czechosłowackie grupy SOE i zamach na Heydricha HHhH
• Obrady sejmu grodzieńskiego 1784 roku
• Opowieści bieszczadzkiego leśnika
• Co (nie)przystoi mężczyźnie? Ubiór męski w sztuce i kulturze