Przez piekło do Brestu
BellonaRok wydania: 2010
ISBN: 978-83-11-11723-5
Oprawa: miękka
Ilość stron: 504
Wymiary: 125 x 195
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
35.90 zł
„Twierdza” jest – 5-tomowym cyklem powieściowym Lothara-Günthera Buchheima, liczącym ponad 1500 stron, napisanym 20 lat po słynnym na cały świat Okręcie i będącym jego bezpośrednią kontynuacją.
Opisana z epickim rozmachem trzymiesięczna odyseja autora, który od końca maja do końca sierpnia 1944 roku przemierza zrujnowaną „Twierdzę Europa”, jak dumnie nazywali okupowane przez siebie kraje naziści. Nie sposób przyporządkować tej książki do jednego gatunku, jest to zarówno bezkompromisowa biografia autora, jak i soczysty opis podróży, a jednocześnie świadectwo minionych czasów, powieść wojenna i przygodowa.
Znajdziemy tu wszystkie znane z Okrętu atuty: kipiący autentyzmem język dialogów, drastyczną szczegółowość opisów, perfekcyjne ukazanie atmosfery i grozy wojny, bogactwo i głębię obserwacji oraz charakterystyczny brutalny w swej szczerości sarkazm autora. Czy to będą obrazy z rozbitego bombami Berlina, czy opis ataku partyzantów francuskiego ruchu oporu, czy rzeczywistość dywanowych nalotów, czy też upiorna ucieczka przepełnionym do niemożliwości okrętem podwodnym do ostatniego zajętego jeszcze przez Niemcy francuskiego portu – wszystko to tchnie niespotykanym w innych powieściach wojennych autentyzmem i drapieżnością, ukazując jednocześnie cały bezsens i całe okrucieństwo toczonych przez ludzi wojen.
Nagły rozkaz wyrywa autora z sielskiej atmosfery Feldafing i zmusza go do wyruszenia z powrotem do Berlina, w celu poinformowania przełożonych o postępach pracy nad zbiorowym portretem admirała Dönitza i jego najlepszych dowódców okrętów podwodnych. Tam otrzymuje rozkaz przewiezienia dokumentów do Brestu i rozpoczęcia tam pracy nad nową książką sławiącą czyny niemieckiej floty okrętów podwodnych. Leci samolotem do Paryża i tam zastaje go alianckie lądowanie na plażach Normandii 6 czerwca 1944 roku. Postanawia jak najszybciej wyruszyć w dalszą drogę do Brestu, tym razem rozklekotaną ciężarówką na gaz drzewny.
Za wszelką cenę chce dotrzeć do Starego, który może coś wiedzieć o losach Simone, francuskiej kochanki narratora, o której wszelki słuch zaginął. Po drodze ustawiczne naloty, na każdym kroku ciała zabitych, wstrząsający epizod z załogą zestrzelonego i płonącego samolotu, zdezorientowani żołnierze usiłujący dowiedzieć się, co tam słychać w ojczyźnie. Powszechna atmosfera niepewności i przeczucie zbliżającej się klęski.
Opisana z epickim rozmachem trzymiesięczna odyseja autora, który od końca maja do końca sierpnia 1944 roku przemierza zrujnowaną „Twierdzę Europa”, jak dumnie nazywali okupowane przez siebie kraje naziści. Nie sposób przyporządkować tej książki do jednego gatunku, jest to zarówno bezkompromisowa biografia autora, jak i soczysty opis podróży, a jednocześnie świadectwo minionych czasów, powieść wojenna i przygodowa.
Znajdziemy tu wszystkie znane z Okrętu atuty: kipiący autentyzmem język dialogów, drastyczną szczegółowość opisów, perfekcyjne ukazanie atmosfery i grozy wojny, bogactwo i głębię obserwacji oraz charakterystyczny brutalny w swej szczerości sarkazm autora. Czy to będą obrazy z rozbitego bombami Berlina, czy opis ataku partyzantów francuskiego ruchu oporu, czy rzeczywistość dywanowych nalotów, czy też upiorna ucieczka przepełnionym do niemożliwości okrętem podwodnym do ostatniego zajętego jeszcze przez Niemcy francuskiego portu – wszystko to tchnie niespotykanym w innych powieściach wojennych autentyzmem i drapieżnością, ukazując jednocześnie cały bezsens i całe okrucieństwo toczonych przez ludzi wojen.
Nagły rozkaz wyrywa autora z sielskiej atmosfery Feldafing i zmusza go do wyruszenia z powrotem do Berlina, w celu poinformowania przełożonych o postępach pracy nad zbiorowym portretem admirała Dönitza i jego najlepszych dowódców okrętów podwodnych. Tam otrzymuje rozkaz przewiezienia dokumentów do Brestu i rozpoczęcia tam pracy nad nową książką sławiącą czyny niemieckiej floty okrętów podwodnych. Leci samolotem do Paryża i tam zastaje go alianckie lądowanie na plażach Normandii 6 czerwca 1944 roku. Postanawia jak najszybciej wyruszyć w dalszą drogę do Brestu, tym razem rozklekotaną ciężarówką na gaz drzewny.
Za wszelką cenę chce dotrzeć do Starego, który może coś wiedzieć o losach Simone, francuskiej kochanki narratora, o której wszelki słuch zaginął. Po drodze ustawiczne naloty, na każdym kroku ciała zabitych, wstrząsający epizod z załogą zestrzelonego i płonącego samolotu, zdezorientowani żołnierze usiłujący dowiedzieć się, co tam słychać w ojczyźnie. Powszechna atmosfera niepewności i przeczucie zbliżającej się klęski.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także: