Seryjni mordercy
PsychoskokRok wydania: 2022
ISBN: 978-83-8119-957-5
Oprawa: miękka
Ilość stron: 192
Wymiary: 150 x 210
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
25.80 zł
Popularny zarys historii kryminalistyki i rozwoju jej najważniejszych metod, które są tłem dla opowieści o dziesięciu wybranych przez autora seryjnych mordercach.
Jeśli sądzicie, że Kuba Rozpruwacz to najbardziej przerażająca postać mrocznego świata psychopatycznych morderców, sięgnijcie po Seryjnych morderców Piotra Wąchala. Przekonacie się wówczas, że byli w dziejach kryminalistyki ludzie, przy których Jack the Ripper to amator.
Nie wiadomo na przykład, ile było ofiar Karla Denke, ponieważ większość z nich została zjedzona. I to nie tylko przez swojego zabójcę. Karl miał bowiem kłopoty finansowe i sprzedawał mięso z ludzi sklepom oraz producentowi konserw. Tak w ogóle to na drogę przestępstwa pchnęła go bieda. Nie miał co jeść, więc sięgnął po zwierzynę, jaką najłatwiej było mu upolować.
Z kolei taki Ed Gein był nieśmiałym chłopcem, który uwielbiał czytać. Po śmierci starszego brata (być może pomógł mu rozstać się z życiem) i matki zupełnie zdziwaczał i zaczął oddawać się wykopywaniu zwłok ze świeżych grobów. Bardzo tęsknił za matką, więc zdarzało mu się ubierać w skórę zdartą z martwych kobiet. No i mordował na skalę tak dużą, że jego ofiar nigdy nie udało się zliczyć.
Jeśli sądzicie, że Kuba Rozpruwacz to najbardziej przerażająca postać mrocznego świata psychopatycznych morderców, sięgnijcie po Seryjnych morderców Piotra Wąchala. Przekonacie się wówczas, że byli w dziejach kryminalistyki ludzie, przy których Jack the Ripper to amator.
Nie wiadomo na przykład, ile było ofiar Karla Denke, ponieważ większość z nich została zjedzona. I to nie tylko przez swojego zabójcę. Karl miał bowiem kłopoty finansowe i sprzedawał mięso z ludzi sklepom oraz producentowi konserw. Tak w ogóle to na drogę przestępstwa pchnęła go bieda. Nie miał co jeść, więc sięgnął po zwierzynę, jaką najłatwiej było mu upolować.
Z kolei taki Ed Gein był nieśmiałym chłopcem, który uwielbiał czytać. Po śmierci starszego brata (być może pomógł mu rozstać się z życiem) i matki zupełnie zdziwaczał i zaczął oddawać się wykopywaniu zwłok ze świeżych grobów. Bardzo tęsknił za matką, więc zdarzało mu się ubierać w skórę zdartą z martwych kobiet. No i mordował na skalę tak dużą, że jego ofiar nigdy nie udało się zliczyć.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Simplices fenestrae cistercienses
• Zdumienie Boga
• Rok 1920 na Górnym Śląsku
• Wspomnienia ocalonego
• O latarni Stilo i inne pomorskie legendy
• Generał brygady Jan Kowalewski (1892-1965) - oficer wywiadu i kryptolog
• Vademecum survivalowe
• Oppenheimer
• Pod osłoną gór
• Czterej pancerni i pies. Wokół fenomenu kulturowego
• Zdumienie Boga
• Rok 1920 na Górnym Śląsku
• Wspomnienia ocalonego
• O latarni Stilo i inne pomorskie legendy
• Generał brygady Jan Kowalewski (1892-1965) - oficer wywiadu i kryptolog
• Vademecum survivalowe
• Oppenheimer
• Pod osłoną gór
• Czterej pancerni i pies. Wokół fenomenu kulturowego