Sutanna w cieniu swastyki
CapitalRok wydania: 2015
ISBN: 978-83-64037-69-6
Oprawa: miękka
Ilość stron: 337
Wymiary: 150 x 210
Dostępność: Na półce
39.90 zł
Narodowosocjalistyczna III Rzesza zakładała bezwzględne zwycięstwo, panowanie jednej ideologii oraz władzę Niemiec nad całym światem. W tak rozumianym porządku państwowym nie mogło być miejsca dla jakiejkolwiek religii. Szczególnie boleśnie odczuł to Kościół katolicki w Polsce. Na terenach zajętych przez III Rzeszę dokonano swoistego holokaustu na duchowieństwie polskim. Ireneusz T. Lisiak w swojej najnowszej książce odsłania jedną z mniej znanych kart historii II wojny światowej: ukazuje martyrologię duchowieństwa polskiego, opisuje bezwzględną walkę Niemców z katolicyzmem w Polsce, a także przybliża sylwetki bohaterskich i niezłomnych księży.
Fragment książki:
W niemieckim amoku niszczenia wszelkich śladów polskości dewastowano na cmentarzach nagrobki z polskimi napisami. Ludność polska, chcąc ocalić groby swoich bliskich przed profanacją, starała się ukrywać polskie napisy pod warstwą farby, zalepiając je cementem lub gipsem. Odwracano też płyty nagrobne na drugą stronę, ukrywając w ten sposób polskie napisy. Niestety Niemcy zauważyli te zabiegi i wydali zarządzenie nakazujące usunięcie zamalowań, a inskrypcje wykute w kamieniu nakazano wyciąć i usunąć. Niezastosowanie się do tych zarządzeń groziło surowymi konsekwencjami. Wszystkie niemieckie działania podyktowane były nakazami nazistowskiej, antykatolickiej ideologii oraz niemieckim mitem o prastarej germańskości tych ziem. Wydawało im się, że zniszczenie widocznych śladów polskości w miejscach kultu religijnego oraz utrudnianie praktykowania religii katolickiej – przyspieszy germanizację ludności Pomorza. Działania te skutecznie ograniczyły możliwości prowadzenia życia religijnego, ale nie wyrugowały ani polskości, ani wiary katolickiej z pomorskiego społeczeństwa. (…) Niemcy rozpoczęli eksterminację Polaków już od pierwszych godzin wojny. Mieli przecież sporządzoną listę, która zawierała nazwiska Polaków „niepożądanych w III Rzeszy”. Już 5 września 1939 roku szef zarządu cywilnego przy niemieckiej 4. Armii, SS-oberführer Fritz Herrmann polecił, „aby wszystkich księży i nauczycieli natychmiast zbadać odnośnie ich postawy, a w przypadku braku zaufania zatrzymać i internować”.?
Fragment książki:
W niemieckim amoku niszczenia wszelkich śladów polskości dewastowano na cmentarzach nagrobki z polskimi napisami. Ludność polska, chcąc ocalić groby swoich bliskich przed profanacją, starała się ukrywać polskie napisy pod warstwą farby, zalepiając je cementem lub gipsem. Odwracano też płyty nagrobne na drugą stronę, ukrywając w ten sposób polskie napisy. Niestety Niemcy zauważyli te zabiegi i wydali zarządzenie nakazujące usunięcie zamalowań, a inskrypcje wykute w kamieniu nakazano wyciąć i usunąć. Niezastosowanie się do tych zarządzeń groziło surowymi konsekwencjami. Wszystkie niemieckie działania podyktowane były nakazami nazistowskiej, antykatolickiej ideologii oraz niemieckim mitem o prastarej germańskości tych ziem. Wydawało im się, że zniszczenie widocznych śladów polskości w miejscach kultu religijnego oraz utrudnianie praktykowania religii katolickiej – przyspieszy germanizację ludności Pomorza. Działania te skutecznie ograniczyły możliwości prowadzenia życia religijnego, ale nie wyrugowały ani polskości, ani wiary katolickiej z pomorskiego społeczeństwa. (…) Niemcy rozpoczęli eksterminację Polaków już od pierwszych godzin wojny. Mieli przecież sporządzoną listę, która zawierała nazwiska Polaków „niepożądanych w III Rzeszy”. Już 5 września 1939 roku szef zarządu cywilnego przy niemieckiej 4. Armii, SS-oberführer Fritz Herrmann polecił, „aby wszystkich księży i nauczycieli natychmiast zbadać odnośnie ich postawy, a w przypadku braku zaufania zatrzymać i internować”.?
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także: