Świat Rembrandta
Zamek KrólewskiRok wydania: 2021
ISBN: 978-83-7022-284-0
Oprawa: miękka
Ilość stron: 366
Wymiary: 210 x 270
Dostępność: Na półce
94.00 zł
iekawy pod względem edytorskim katalog towarzyszący ważnej wystawie „Świat Rembrandta. Artyści. Mieszczanie. Odkrywcy”. W publikacji znalazły się m.in. teksty autorstwa Piotra Oczki „Wśród mitów. O dawnej sztuce i kulturze holenderskiej”, Joanny A. Tomickiej „Inspiracja i inwencja. Między tradycją a nowatorstwem. Grafika Rembrandta -wybrane zagadnienia” oraz Magdaleny Królikiewicz „O głównych gatunkach malarstwa holenderskiego Złotego Wieku”, a także Zbigniewa Herberta „Temat niebohaterski”.
Maestria starych mistrzów i piękno ich dzieł pozwalają poczuć atmosferę ówczesnych miast, nie zmniejszając przyjemności obcowania z wielką sztuką. Przesłanie kultury niderlandzkiej dociera równie intensywnie jak przed wiekami, a piękno obrazów powstałych w pracowniach wielkich mistrzów urzeka z równą siłą, prof. dr hab. Wojciech Fałkowski, Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie – Muzeum
Malarstwo holenderskie mówi wieloma językami, opowiada o sprawach ziemi i nieba... Wolność, o której napisano tyle traktatów, że stała się pojęciem bladym i abstrakcyjnym, była dla Holendrów czymś tak prostym jak oddychanie, patrzenie, dotykanie przedmiotów. Nie trzeba jej było definiować ani upiększać. Dlatego w ich sztuce nie ma podziału na to, co wielkie i małe, ważne i nieistotne, podniosłe i pospolite. Malowali jabłka, portrety kupców bławatnych, cynowe talerze, tulipany, z taką cierpliwą miłością, że gasną przy nich obrazy zaświatów i hałaśliwe opowieści o ziemskich tryumfach, Zbigniew Herbert, „Temat niebohaterski”
red. nauk. Alicja Jakubowska
Maestria starych mistrzów i piękno ich dzieł pozwalają poczuć atmosferę ówczesnych miast, nie zmniejszając przyjemności obcowania z wielką sztuką. Przesłanie kultury niderlandzkiej dociera równie intensywnie jak przed wiekami, a piękno obrazów powstałych w pracowniach wielkich mistrzów urzeka z równą siłą, prof. dr hab. Wojciech Fałkowski, Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie – Muzeum
Malarstwo holenderskie mówi wieloma językami, opowiada o sprawach ziemi i nieba... Wolność, o której napisano tyle traktatów, że stała się pojęciem bladym i abstrakcyjnym, była dla Holendrów czymś tak prostym jak oddychanie, patrzenie, dotykanie przedmiotów. Nie trzeba jej było definiować ani upiększać. Dlatego w ich sztuce nie ma podziału na to, co wielkie i małe, ważne i nieistotne, podniosłe i pospolite. Malowali jabłka, portrety kupców bławatnych, cynowe talerze, tulipany, z taką cierpliwą miłością, że gasną przy nich obrazy zaświatów i hałaśliwe opowieści o ziemskich tryumfach, Zbigniew Herbert, „Temat niebohaterski”
red. nauk. Alicja Jakubowska
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także: