Wszystko zależy od przypadku
NorbertinumRok wydania: 2009
Seria: Głosy ocalonych
ISBN: 978-83-7222-383-8
Oprawa: miękka
Ilość stron: 232
Wymiary: 125 x195
Dostępność: Na półce
18.50 zł
Wspomnienia z "przypadkowych" czy - inaczej mówiąc - rządzonych różnymi zbiegami okoliczności ścieżek życia, którymi los prowadził Autora. Józef Rozewicz, urodzony w Wieliczce w 1930, w pierwszym dniu II wojny światowej ewakuował się do Lwowa, skąd w czerwcu 1940 został wywieziony wraz z rodziną do Maryjskiej Autonomicznej Republiki w północnej Rosji. W 1944 powrócił do Polski. Po odbyciu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i otrzymaniu dyplomu magistra inżyniera mechanika został pracownikiem naukowym i uzyskał stopnie doktora i docenta habilitowanego nauk technicznych. Zachęcony do emigracji przez antysemicką politykę Gomułki, w 1968 wyjechał do Izraela, a następnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, gdzie był pracownikiem naukowym uniwersytetu w Oksfordzie oraz głównym specjalistą w przedsiębiorstwach projektowania i budowy zakładów energetycznych i petrochemicznych. Opublikował ponad 45 artykułów w czasopismach naukowych i technicznych. Obecnie mieszka w Londynie. Wspomnienia Rozewicza w interesujący sposób ukazują ludzkie losy, wpisane w "wielką historię dziejów", i sugestywnie oddają atmosferę tamtych lat i wydarzeń.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Łączność i polityka 1939-1946
• Szpitale na Lubelszczyźnie w okresie przedrozbiorowym, część II
• Tajemniczy Trójkąt- Głuszyca, Jedlina-Zdrój, Walim
• Wyznawcy Niepodległej
• Pod obcym niebem
• Kiełbie we łbie
• Wojska łączności w latach 1914-1920
• Sondaż czy prowokacja?
• Niezwykłe safari Witolda M.
• Breslau 1945. Wspomnienia z oblężonego miasta
• Szpitale na Lubelszczyźnie w okresie przedrozbiorowym, część II
• Tajemniczy Trójkąt- Głuszyca, Jedlina-Zdrój, Walim
• Wyznawcy Niepodległej
• Pod obcym niebem
• Kiełbie we łbie
• Wojska łączności w latach 1914-1920
• Sondaż czy prowokacja?
• Niezwykłe safari Witolda M.
• Breslau 1945. Wspomnienia z oblężonego miasta