Wypędzanie ducha Hitlera
CzarneRok wydania: 2016
Seria: Historia
ISBN: 978-83-8049-215-8
Oprawa: twarda
Ilość stron: 464
Wymiary: 150 x 230
Dostępność: Na półce
44.80 zł
Nazizm był ideologią siły. Przegrana nie wchodziła w grę. Jednak w pewnym momencie większość Niemców zrozumiała, że nie będzie zwycięstwa, jeśli nie nastąpi cud.
Zbliżający się do granic Niemiec alianci oczekiwali fanatycznego oporu. Dlatego od początku chcieli, by naród niemiecki zrozumiał, że został całkowicie pokonany. Naloty miały na celu przede wszystkim likwidację obiektów wojskowych i przemysłowych, ale także wywołanie poczucia ostatecznego upadku państwa. Zniszczenia osiągnęły rozmiary niemal apokaliptyczne.
Jednak ci Niemcy, którzy zdawali sobie sprawę ze skali nazistowskich okrucieństw w okupowanej Europie, nie mieli powodów ufać nieprzyjacielskim żołnierzom, stukającym do bram ich ojczyzny.
Opowieść o początkach niemieckiej transformacji zaczyna się w ogniu wojny. Chociaż alianci mieli ogólne wyobrażenie o tym, co będą musieli zrobić po przejęciu kontroli nad wrogim państwem, ich strategia istniała tylko w ogólnym zarysie i musiała być obmyślana na gorąco.
Kraj podzielono na cztery strefy okupacyjne i wprowadzono nowe zasady organizacji powojennego świata. Nadejście pokoju nie położyło bynajmniej kresu nieszczęściom. Wiele spraw potoczyło się gorzej, wiele lepiej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać.
Zbliżający się do granic Niemiec alianci oczekiwali fanatycznego oporu. Dlatego od początku chcieli, by naród niemiecki zrozumiał, że został całkowicie pokonany. Naloty miały na celu przede wszystkim likwidację obiektów wojskowych i przemysłowych, ale także wywołanie poczucia ostatecznego upadku państwa. Zniszczenia osiągnęły rozmiary niemal apokaliptyczne.
Jednak ci Niemcy, którzy zdawali sobie sprawę ze skali nazistowskich okrucieństw w okupowanej Europie, nie mieli powodów ufać nieprzyjacielskim żołnierzom, stukającym do bram ich ojczyzny.
Opowieść o początkach niemieckiej transformacji zaczyna się w ogniu wojny. Chociaż alianci mieli ogólne wyobrażenie o tym, co będą musieli zrobić po przejęciu kontroli nad wrogim państwem, ich strategia istniała tylko w ogólnym zarysie i musiała być obmyślana na gorąco.
Kraj podzielono na cztery strefy okupacyjne i wprowadzono nowe zasady organizacji powojennego świata. Nadejście pokoju nie położyło bynajmniej kresu nieszczęściom. Wiele spraw potoczyło się gorzej, wiele lepiej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także: