Z dala od egocentrycznej metropolii
Wyd. Naukowe Uniwersytetu SzczecińskiegoRok wydania: 2023
ISBN: 978-83-7972-621-9
Oprawa: miękka
Ilość stron: 204
Wymiary: 150 x 210
Dostępność: Na półce
53.60 zł
"W piątej już edycji projektu pod wspólnym tytułem Film. Historia i konteksty, chcielibyśmy się pochylić nad problematyką regionu – prowincji (np. miast, miasteczek, wsi), widzianą przez pryzmat sztuki filmowej.
Prowincja była jednym z głównych motywów omawianych w antropologii kulturowej (społecznej) i krytyce kultury od momentu formowania się społeczeństw. Wyrażało się to, choćby w micie o Saturnie, egzemplifikacji złotego wieku, idyllicznego momentu dziejowego, przed strąceniem w przepaść, a więc wynalezieniem ognia przez Prometeusza. Jeden z efektów tych wyobrażeń często pojawia się jako wątek badań poświęconych literaturze pięknej, a więc opozycja miasto – wieś (metropolia – prowincja). Antyteza ta miała swoje korzenie już w starożytności, jednak rozwinęła się dopiero w średniowieczu i wczesnej nowożytności. Szczególnie w dobie romantyzmu i sentymentów romantycznych na przełomie XIX i XX wieku widziano w mieście symbol atomizacji, postępu technologicznego, zepsucia oraz rozmywania się więzi międzyludzkich. Z kolei prowincji przypisywano zupełnie inne wartości. Wieś postrzegano jako uosobienie czystości, życia zgodnego z naturą, silnych relacji międzyludzkich. Dostrzegali to także przedstawiciele nurtów twórczych – egzystencjaliści czy parnasiści".
Prowincja była jednym z głównych motywów omawianych w antropologii kulturowej (społecznej) i krytyce kultury od momentu formowania się społeczeństw. Wyrażało się to, choćby w micie o Saturnie, egzemplifikacji złotego wieku, idyllicznego momentu dziejowego, przed strąceniem w przepaść, a więc wynalezieniem ognia przez Prometeusza. Jeden z efektów tych wyobrażeń często pojawia się jako wątek badań poświęconych literaturze pięknej, a więc opozycja miasto – wieś (metropolia – prowincja). Antyteza ta miała swoje korzenie już w starożytności, jednak rozwinęła się dopiero w średniowieczu i wczesnej nowożytności. Szczególnie w dobie romantyzmu i sentymentów romantycznych na przełomie XIX i XX wieku widziano w mieście symbol atomizacji, postępu technologicznego, zepsucia oraz rozmywania się więzi międzyludzkich. Z kolei prowincji przypisywano zupełnie inne wartości. Wieś postrzegano jako uosobienie czystości, życia zgodnego z naturą, silnych relacji międzyludzkich. Dostrzegali to także przedstawiciele nurtów twórczych – egzystencjaliści czy parnasiści".
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Z dziejów polskiej przysięgi wojskowej
• Z dala od cesarza Podróże po obrzeżach Chin
• Z dawnej Polski
• Ze Wschodu
• Wielkie bitwy morskie. Stamford Bridge
• Święte i przeklęte
• Pamięć kulturowa a symptomy traumy
• Europejska armia kalifatu
• Dziedzictwo chciane - dziedzictwo niechciane
• Od Swarożyca do Świętowita
• Z dala od cesarza Podróże po obrzeżach Chin
• Z dawnej Polski
• Ze Wschodu
• Wielkie bitwy morskie. Stamford Bridge
• Święte i przeklęte
• Pamięć kulturowa a symptomy traumy
• Europejska armia kalifatu
• Dziedzictwo chciane - dziedzictwo niechciane
• Od Swarożyca do Świętowita