
Kategoria
biografie i wspomnienia



Łuck pod dwiema okupacjami
Polskie Towarzystwo LudoznawczeRok wydania: 2024
Seria: Biblioteka Zesłańca
ISBN: 978-83-64465-77-2
Oprawa: miękka
Ilość stron: 378
Wymiary: 145 x 205
Dostępność: Na półce
28.00 zł
Fragmenty wstępu:
"Jadwiga Haber pochodziła z tzw. ziem zabranych, wschodnich województw I RP włączonych bezpośrednio do imperium rosyjskiego. Urodziła się 25 stycznia 1906 r. w Żytomierzu, mieście gubernialnym (dziś w Ukrainie), w średniozamożnej polskiej rodzinie pochodzenia szlacheckiego. Społeczność polska, choć dopiero trzecia pod względem liczebności wśród mieszkańców miasta, była w mieście bardzo wpływowa i dobrze zorganizowana1. Jadwiga była nie tylko najmłodszym dzieckiem, ale i jedyną córką Piotra Prus-Wiszniewskiego i Marii z domu Kaltenberg. Od trzech braci dzieliła ją znaczna różnica wieku. Najstarszy, Piotr (1890–1966), był w chwili wybuchu I wojny światowej oficerem armii rosyjskiej. Wiszniewscy mieszkali w Żytomierzu przez okres wojny i późniejszych lat zaciekłych walk między bolszewikach a różnymi ugrupowaniami anty-bolszewickimi. Polacy na ziemi żytomierskiej mieli nadzieję na włączenie tych terenów w granice odradzającej się ojczyzny. Miasto przez krótki czas wiosną 1920 r. znalazło się w rękach polskiej armii nacierającej na Kijów. Jednak jej rychły odwrót otworzył okres gwałtownych prześladowań Polaków. Bracia autorki Adam i Leon uczestniczyli w polskiej konspiracji, należeli do Polskiej Organizacji Wojskowej. (...)
Wspomnienia Jadwigi Haber wpisują się w specjalną kategorię relacji z okresu okupacji niemieckiej oraz obu okupacji radzieckich, jaką stanowią świadectwa mieszkańców Wołynia. Ze względu na skalę zbrodni na polskich mieszkańcach województwa wołyńskiego, dokonanej przede wszystkim przez ukraińskich nacjonalistów, zainteresowanie krajowego czytelnika skupiało się dotąd na wspomnieniach przedstawicieli ludności wiejskiej, a więc grupy najbardziej dotkniętej tym rodzajem terroru, a także na świadectwach żołnierzy tamtejszych oddziałów Armii Krajowej. Proponowana tu pozycja ma swój indywidualny rys, perspektywa autorki jest bowiem określona poprzez związanie z największym ośrodkiem miejskim przedwojennego Wołynia, jakim był Łuck. Mamy tu do czynienia z kolejną relacją dotyczącą polskiego podziemia oraz losów jego uczestników w okresie okupacji niemieckiej i na początku drugiej okupacji radzieckiej, przy czym jest to spojrzenie osoby związanej z cywilnym pionem konspiracji, koncentrującej się w związku z tym wokół jego aktywności. Jako że Łuck stanowił centrum polskiej konspiracji na Wołyniu, przez karty wspomnień Jadwigi Haber przewijają się postacie odgrywające ważną, a niekiedy kluczową rolę w Okręgowej Delegaturze Rządu oraz terenowych agendach tego nurtu podziemia, zwłaszcza na terenie powiatu łuckiego i kowelskiego".
"Jadwiga Haber pochodziła z tzw. ziem zabranych, wschodnich województw I RP włączonych bezpośrednio do imperium rosyjskiego. Urodziła się 25 stycznia 1906 r. w Żytomierzu, mieście gubernialnym (dziś w Ukrainie), w średniozamożnej polskiej rodzinie pochodzenia szlacheckiego. Społeczność polska, choć dopiero trzecia pod względem liczebności wśród mieszkańców miasta, była w mieście bardzo wpływowa i dobrze zorganizowana1. Jadwiga była nie tylko najmłodszym dzieckiem, ale i jedyną córką Piotra Prus-Wiszniewskiego i Marii z domu Kaltenberg. Od trzech braci dzieliła ją znaczna różnica wieku. Najstarszy, Piotr (1890–1966), był w chwili wybuchu I wojny światowej oficerem armii rosyjskiej. Wiszniewscy mieszkali w Żytomierzu przez okres wojny i późniejszych lat zaciekłych walk między bolszewikach a różnymi ugrupowaniami anty-bolszewickimi. Polacy na ziemi żytomierskiej mieli nadzieję na włączenie tych terenów w granice odradzającej się ojczyzny. Miasto przez krótki czas wiosną 1920 r. znalazło się w rękach polskiej armii nacierającej na Kijów. Jednak jej rychły odwrót otworzył okres gwałtownych prześladowań Polaków. Bracia autorki Adam i Leon uczestniczyli w polskiej konspiracji, należeli do Polskiej Organizacji Wojskowej. (...)
Wspomnienia Jadwigi Haber wpisują się w specjalną kategorię relacji z okresu okupacji niemieckiej oraz obu okupacji radzieckich, jaką stanowią świadectwa mieszkańców Wołynia. Ze względu na skalę zbrodni na polskich mieszkańcach województwa wołyńskiego, dokonanej przede wszystkim przez ukraińskich nacjonalistów, zainteresowanie krajowego czytelnika skupiało się dotąd na wspomnieniach przedstawicieli ludności wiejskiej, a więc grupy najbardziej dotkniętej tym rodzajem terroru, a także na świadectwach żołnierzy tamtejszych oddziałów Armii Krajowej. Proponowana tu pozycja ma swój indywidualny rys, perspektywa autorki jest bowiem określona poprzez związanie z największym ośrodkiem miejskim przedwojennego Wołynia, jakim był Łuck. Mamy tu do czynienia z kolejną relacją dotyczącą polskiego podziemia oraz losów jego uczestników w okresie okupacji niemieckiej i na początku drugiej okupacji radzieckiej, przy czym jest to spojrzenie osoby związanej z cywilnym pionem konspiracji, koncentrującej się w związku z tym wokół jego aktywności. Jako że Łuck stanowił centrum polskiej konspiracji na Wołyniu, przez karty wspomnień Jadwigi Haber przewijają się postacie odgrywające ważną, a niekiedy kluczową rolę w Okręgowej Delegaturze Rządu oraz terenowych agendach tego nurtu podziemia, zwłaszcza na terenie powiatu łuckiego i kowelskiego".
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Barwy polskości czyli życie burzliwe Tadeusza Bułharyna
• Las duchów
• Fala Rok 1984 i polski postpunk
• Nazywali mnie Niesforny Majer
• U progu niepodległości
• Pamięć o Zagładzie
• Smutne Morze Ruin
• Obóz zagłady w Bełżcu
• Odpowiedź Hiobowi
• Próby z latającymi bombami V-1 i rakietami balistycznymi V-2 we wschodniej Polsce w 1944 roku
• Las duchów
• Fala Rok 1984 i polski postpunk
• Nazywali mnie Niesforny Majer
• U progu niepodległości
• Pamięć o Zagładzie
• Smutne Morze Ruin
• Obóz zagłady w Bełżcu
• Odpowiedź Hiobowi
• Próby z latającymi bombami V-1 i rakietami balistycznymi V-2 we wschodniej Polsce w 1944 roku
Recenzje
Brak recenzji tej pozycji |