Niewyjaśnione zabójstwa
FrondaRok wydania: 2017
Seria: Mroczny PRL
ISBN: 978-83-8079-152-7
Oprawa: miękka
Ilość stron: 360
Wymiary: 155 x 230
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
37.00 zł
Smutni panowie z jednakowych płaszczach i kapeluszach wciągają do taksówki piętnastoletniego licealistę Bogdana Piaseckiego - syna szefa PAXu, Bolesława Piaseckiego. Po kilku dniach do – jak głosi plotka – najbogatszego człowieka w Polsce, docierają żądania coraz wyższego okupu. Śledztwo oficjalne i prywatne przyjaciół zaginionego nie przynosi rezultatu. Dopiero po roku od porwania przypadkowo zostają odkryte zmumifikowane zwłoki młodego chłopca z bagnetem w piersiach. Na ścianach wokół ciała widnieją tajemnicze znaki.
Do marca 1970 wampirowi ze Śląska przypisano zamordowanie czternastu kobiet, sześć cudem przeżyło. Proces wytypowanego „Wampira z Zagłębia” był procesem poszlakowym, po latach na jaw wyszły zadziwiające fakty preparowania dowodów. Ze względu na sposób zadawania ciosów swym ofiarom biegli stwierdzili dużo wcześniej, że sprawca zbrodni jest mańkutem. Zdzisław Marchwicki był praworęczny... Sędzia prowadzący sprawę przyznał, że sprawa „wampira” wystąpiła w zderzeniu z opinią publiczną: „gdybyśmy wydali inny wyrok, ludzie na sali by nas roznieśli”.
Po udanej maturze Grzegorz Przemyk, uczeń LO im. Frycza Modrzewskiego umówił się na wieczór ze swoją dziewczyną. Miał zagwizdać pod jej oknem. Nie zagwizdał. Następny raz zobaczyła go dopiero w trumnie.
Milicjani zgarnęli chłopaka z ulicy a potem bili tak, “żeby nie było śladów”. Zmarł w wyniku rozległych obrażeń wewnętrznych. Mimo iż fachowo bijący milicjanci znani byli z imienia I nazwiska, w śmierć syna znanej opozycjonistki usiłowano wrobić pracowników pogotowia, którzy przewozili zmasakrowanego.
W lipcu 2010 roku Sąd Najwyższy zgodził się z uznaniem milicjanta za winnego, ale jednocześnie nie stwierdził, aby była to zbrodnia komunistyczna, przedawnia się dopiero po trzydziestu latach.
Do marca 1970 wampirowi ze Śląska przypisano zamordowanie czternastu kobiet, sześć cudem przeżyło. Proces wytypowanego „Wampira z Zagłębia” był procesem poszlakowym, po latach na jaw wyszły zadziwiające fakty preparowania dowodów. Ze względu na sposób zadawania ciosów swym ofiarom biegli stwierdzili dużo wcześniej, że sprawca zbrodni jest mańkutem. Zdzisław Marchwicki był praworęczny... Sędzia prowadzący sprawę przyznał, że sprawa „wampira” wystąpiła w zderzeniu z opinią publiczną: „gdybyśmy wydali inny wyrok, ludzie na sali by nas roznieśli”.
Po udanej maturze Grzegorz Przemyk, uczeń LO im. Frycza Modrzewskiego umówił się na wieczór ze swoją dziewczyną. Miał zagwizdać pod jej oknem. Nie zagwizdał. Następny raz zobaczyła go dopiero w trumnie.
Milicjani zgarnęli chłopaka z ulicy a potem bili tak, “żeby nie było śladów”. Zmarł w wyniku rozległych obrażeń wewnętrznych. Mimo iż fachowo bijący milicjanci znani byli z imienia I nazwiska, w śmierć syna znanej opozycjonistki usiłowano wrobić pracowników pogotowia, którzy przewozili zmasakrowanego.
W lipcu 2010 roku Sąd Najwyższy zgodził się z uznaniem milicjanta za winnego, ale jednocześnie nie stwierdził, aby była to zbrodnia komunistyczna, przedawnia się dopiero po trzydziestu latach.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Akcja Wisła w innym świetle
• North American P-51D Mustang
• Bo to złe kobiety były
• Wynurzenie z czerwonej rzeki
• Niezależna literatura i dziennikarstwo przed 1989 rokiem
• Niewyjaśnione tajemnice II wojny światowej
• Niepodległościowe oddziały partyzanckie w Krakowskiem (1944-1947)
• Tajne operacje. PRL i UFO
• Niewyjaśnione zagadki historii Polski
• Warszawa Dzieje miasta
• North American P-51D Mustang
• Bo to złe kobiety były
• Wynurzenie z czerwonej rzeki
• Niezależna literatura i dziennikarstwo przed 1989 rokiem
• Niewyjaśnione tajemnice II wojny światowej
• Niepodległościowe oddziały partyzanckie w Krakowskiem (1944-1947)
• Tajne operacje. PRL i UFO
• Niewyjaśnione zagadki historii Polski
• Warszawa Dzieje miasta
Recenzje
Brak recenzji tej pozycji |