Samochody pancerne I wojny światowej
TetragonRok wydania: 2020
Seria: Monografie
ISBN: 978-83-66687-01-1
Oprawa: twarda
Ilość stron: 330
Wymiary: 170 x 240
Dostępność: Na półce
64.90 zł
Samochody pancerne I wojny światowej, historia pełna anegdot i zaskoczeń
Dla większości historyków I wojna światowa to w zasadzie przemysłowa „maszyna do mielenia mięsa”. Mamy więc – góry amunicji, dziesiątki tysięcy dział, karabiny maszynowe, miliony zabitych, okopy oraz wszechobecne błoto. Kiedy mówimy o niej jako o wojnie technicznej, to myślimy przeważnie o tankach i samolotach, których wspólnym mianownikiem był silnik spalinowy. Często natomiast zapomina się o samochodach pancernych I wojny. A szkoda, bo ich historia jest nie tylko ciekawa, ale i pełna zaskoczeń.
Brytyjskie romboidalne czołgi do dziś przykuwają uwagę osób zainteresowanych uzbrojeniem i mechanizacją wojsk lądowych w trakcie I wojny. Po części, dzięki bitwie pod Cambrai, gdzie czołgi, użyte masowo, dowiodły swej skuteczności. W konsekwencji, często kojarzone są, słusznie czy niesłusznie, z bronią, o przełomowym znaczeniu. Czołgi odegrały swą rolę na polach bitew po raz pierwszy dopiero w 1916 roku. W przeciwieństwie do samochodów pancernych, które walczyły już od roku 1914.
Samochody pancerne I wojny światowej, od improwizacji do świadomego taktycznego użycia
Przed wybuchem I wojny światowej samochody pancerne praktycznie nie liczyły się jako środek bojowy. Nadchodziła jednak wojna, której skala była wówczas niewyobrażalna, i to właściwie dopiero podczas Wielkiej Wojny pojazdy te narodziły się na dobre…
Na początku wiele z nich było improwizacją pojedynczych entuzjastów, źle widzianą przez konserwatywną administrację wojskową. Pierwsze samochody pancerne, zbudowane na podwoziach prywatnych pojazdów zamożnych oficerów, były używane do ratowania lotników, których samoloty lądowały na ziemi niczyjej. W tym okresie ogromną rolę odegrała Royal Navy oraz szereg znanych osób (książę Westminsteru, dwóch członków Izby Gmin, podróżnik, a nawet Anthony Wildning – gwiazda tenisa), które udostępniły swoje luksusowe pojazdy (rolls-royce, lanchestery czy delaunay-belleville) do prowadzenia takich działań. Wynikiem zmiany wojennej rzeczywistości było rozformowanie oddziałów samochodów pancernych albo przetransportowanie ich na inne teatry działań wojennych. Samochody pancerne były używane na froncie wschodnim, na Bliskim Wschodzie i Półwyspie Arabskim, w Persji, Galicji, Afryce i Indiach. W rzeczywistości obie strony konfliktu korzystały z tego wynalazku, w szczególności tam gdzie wojna manewrowa to użycie uzasadniała.
Samochody pancerne I wojny światowej, pełny, unikalny w świecie przegląd konstrukcji
Witold Ławrynowicz i Albert Rokosz postawili sobie ambitne zadanie pokazania całości zagadnienia, do tej pory prezentowanego fragmentarycznie. Samochody pancerne I wojny światowej są więc pełnym przeglądem konstrukcji oraz historii ich użycia na frontach Wielkiej Wojny. Autorzy nie tylko dokonali syntezy wiedzy rozproszonej i spisanej w wielu językach, ale uzupełnili ją o treści pomijane. Mamy zatem, również informacje o kształtowaniu się zasad użycia taktycznego czy też o pojazdach państw neutralnych. Autorzy sporządzili też tabelaryczne zestawienie niemal wszystkich konstrukcji „nieczołgów” , będące jednocześnie i przewodnikiem, i skorowidzem. Całość zaś urozmaica przeszło 200 zdjęć i polonika.
Dla większości historyków I wojna światowa to w zasadzie przemysłowa „maszyna do mielenia mięsa”. Mamy więc – góry amunicji, dziesiątki tysięcy dział, karabiny maszynowe, miliony zabitych, okopy oraz wszechobecne błoto. Kiedy mówimy o niej jako o wojnie technicznej, to myślimy przeważnie o tankach i samolotach, których wspólnym mianownikiem był silnik spalinowy. Często natomiast zapomina się o samochodach pancernych I wojny. A szkoda, bo ich historia jest nie tylko ciekawa, ale i pełna zaskoczeń.
Brytyjskie romboidalne czołgi do dziś przykuwają uwagę osób zainteresowanych uzbrojeniem i mechanizacją wojsk lądowych w trakcie I wojny. Po części, dzięki bitwie pod Cambrai, gdzie czołgi, użyte masowo, dowiodły swej skuteczności. W konsekwencji, często kojarzone są, słusznie czy niesłusznie, z bronią, o przełomowym znaczeniu. Czołgi odegrały swą rolę na polach bitew po raz pierwszy dopiero w 1916 roku. W przeciwieństwie do samochodów pancernych, które walczyły już od roku 1914.
Samochody pancerne I wojny światowej, od improwizacji do świadomego taktycznego użycia
Przed wybuchem I wojny światowej samochody pancerne praktycznie nie liczyły się jako środek bojowy. Nadchodziła jednak wojna, której skala była wówczas niewyobrażalna, i to właściwie dopiero podczas Wielkiej Wojny pojazdy te narodziły się na dobre…
Na początku wiele z nich było improwizacją pojedynczych entuzjastów, źle widzianą przez konserwatywną administrację wojskową. Pierwsze samochody pancerne, zbudowane na podwoziach prywatnych pojazdów zamożnych oficerów, były używane do ratowania lotników, których samoloty lądowały na ziemi niczyjej. W tym okresie ogromną rolę odegrała Royal Navy oraz szereg znanych osób (książę Westminsteru, dwóch członków Izby Gmin, podróżnik, a nawet Anthony Wildning – gwiazda tenisa), które udostępniły swoje luksusowe pojazdy (rolls-royce, lanchestery czy delaunay-belleville) do prowadzenia takich działań. Wynikiem zmiany wojennej rzeczywistości było rozformowanie oddziałów samochodów pancernych albo przetransportowanie ich na inne teatry działań wojennych. Samochody pancerne były używane na froncie wschodnim, na Bliskim Wschodzie i Półwyspie Arabskim, w Persji, Galicji, Afryce i Indiach. W rzeczywistości obie strony konfliktu korzystały z tego wynalazku, w szczególności tam gdzie wojna manewrowa to użycie uzasadniała.
Samochody pancerne I wojny światowej, pełny, unikalny w świecie przegląd konstrukcji
Witold Ławrynowicz i Albert Rokosz postawili sobie ambitne zadanie pokazania całości zagadnienia, do tej pory prezentowanego fragmentarycznie. Samochody pancerne I wojny światowej są więc pełnym przeglądem konstrukcji oraz historii ich użycia na frontach Wielkiej Wojny. Autorzy nie tylko dokonali syntezy wiedzy rozproszonej i spisanej w wielu językach, ale uzupełnili ją o treści pomijane. Mamy zatem, również informacje o kształtowaniu się zasad użycia taktycznego czy też o pojazdach państw neutralnych. Autorzy sporządzili też tabelaryczne zestawienie niemal wszystkich konstrukcji „nieczołgów” , będące jednocześnie i przewodnikiem, i skorowidzem. Całość zaś urozmaica przeszło 200 zdjęć i polonika.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Szable i cekaemy
• Niemieckie działa szturmowe II Wojny Światowej
• Podwodne pojedynki 1
• Twierdze z papieru
• Operacje na wodach północnoafrykańskich
• Wspomnienia żołnierza 3. Dywizji Strzelców Karpackich
• Piechota atakuje!
• Ok1 - Pruska P8 w służbie PKP
• Szwedzka broń pancerna 1920-1989
• Samochody z Wielkopolski 1971-2020
• Niemieckie działa szturmowe II Wojny Światowej
• Podwodne pojedynki 1
• Twierdze z papieru
• Operacje na wodach północnoafrykańskich
• Wspomnienia żołnierza 3. Dywizji Strzelców Karpackich
• Piechota atakuje!
• Ok1 - Pruska P8 w służbie PKP
• Szwedzka broń pancerna 1920-1989
• Samochody z Wielkopolski 1971-2020