W Belgii czyli gdzie?
MuzaRok wydania: 2019
ISBN: 978-83-287-1272-0
Oprawa: miękka
Ilość stron: 447
Wymiary: 135 x 200
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
36.00 zł
Belgia, un amour compliqué, mówił o swoim małym, wciśniętym między Francję i Niemcy kraju poeta i szansonista Jacques Brel. I miał rację. Tak, Belgii nie da się kochać jednoznacznie, ze ślepym oddaniem. Miłość, jeśli się pojawi, będzie tak samo trudna jak historia Belgii i ona sama. To kraj, w którym nie ma jednej radości ani jednego smutku. To kraj, który należy do Flamandów, Walonów, brukselczyków, a także każdego, kto w nim mieszka.
Kiedy przed laty pisałem Belgijską melancholię, nadałem jej podtytuł Belgia dla nieprzekonanych, bowiem chociaż sporo o niej słyszano, niewiele o niej wiedziano. Któż znalazłby do niej drogę, gdyby nie Bruksela, nie Unia, NATO? A jednak warto do niej zajrzeć, i nie tylko na konferencję.
I jaką Belgię spotkamy? Mimo traumy zamachów terrorystycznych wciąż tę samą: surrealistyczną krainę indywidualistów, akceptującą siebie taką, jaka jest, skłonną do anarchizowania, pozostawiającą szeroki margines osobistej wolności.
Na okładce książki widnieje drogowskaz, wskazujący cztery kierunki w stronę Belgii. I każdy jest właściwy, zawsze do niej trafimy, ponieważ Belgia to przede wszystkim stan ducha. Na mapie trudno ją znaleźć, dlatego Belgii trzeba szukać na swój własny sposób. A odnaleziona, każda będzie prawdziwa, chociaż skomplikowana. Jak miłość do niej Brela. I o tym jest ta książka.
Kiedy przed laty pisałem Belgijską melancholię, nadałem jej podtytuł Belgia dla nieprzekonanych, bowiem chociaż sporo o niej słyszano, niewiele o niej wiedziano. Któż znalazłby do niej drogę, gdyby nie Bruksela, nie Unia, NATO? A jednak warto do niej zajrzeć, i nie tylko na konferencję.
I jaką Belgię spotkamy? Mimo traumy zamachów terrorystycznych wciąż tę samą: surrealistyczną krainę indywidualistów, akceptującą siebie taką, jaka jest, skłonną do anarchizowania, pozostawiającą szeroki margines osobistej wolności.
Na okładce książki widnieje drogowskaz, wskazujący cztery kierunki w stronę Belgii. I każdy jest właściwy, zawsze do niej trafimy, ponieważ Belgia to przede wszystkim stan ducha. Na mapie trudno ją znaleźć, dlatego Belgii trzeba szukać na swój własny sposób. A odnaleziona, każda będzie prawdziwa, chociaż skomplikowana. Jak miłość do niej Brela. I o tym jest ta książka.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• 1939 Wojna? Jaka wojna?
• Margaret Thatcher Autoryzowana biografia. Tom 1-2
• Inskrypcje województwa lubuskiego pod redakcją Joachima Zdrenki - Powiat Żarski do 1815 roku
• Droga ku Pomorzu
• W barwach 9. Pułku Ułanów Małopolskich
• W bezdennej otchłani
• Chaos. Nowy porządek świata
• Wakacje 1939
• Dania
• Obrona Sokratesa
• Margaret Thatcher Autoryzowana biografia. Tom 1-2
• Inskrypcje województwa lubuskiego pod redakcją Joachima Zdrenki - Powiat Żarski do 1815 roku
• Droga ku Pomorzu
• W barwach 9. Pułku Ułanów Małopolskich
• W bezdennej otchłani
• Chaos. Nowy porządek świata
• Wakacje 1939
• Dania
• Obrona Sokratesa