Zatajony artysta O Wacławie Borowym 1890-1950
NorbertinumRok wydania: 2005
ISBN: 83-7222-242-8
Oprawa: miękka
Ilość stron: 476
Wymiary: 140 x 200
Dostępność: Na półce
24.20 zł
„Wacław Borowy był spośród wszystkich naszych historyków literatury najsubtelniejszym".
Pierwsze to zdanie artykułu o Borowym Juliusza Kleinera mieści w sobie treść całej książki, która jest próbę zbiorowej monografii. Pisanie do niej przedmowy byłoby rodzajem zuchwalstwa. Niechaj więc wolno mi poprzestać na objaśnieniu, jak i dlaczego, tak a nie inaczej ułożony został zbiór artykułów będących rozbudowanymi nekrologami; czemu układ nie całkiem trzyma się chronologii; skąd podział na kilka odrębnych części książki.
Odpowiedź nasuwa się taka: chciałem podsunąć Czytelnikowi możliwość zapoznania się z tekstami tu wybranymi po kolei - od pierwszej do ostatniej stronicy, podobnie jak byśmy to zrobili z powieścią biograficzną.
Był Borowy bardzo znany i podziwiany w światku nie tylko polonistów - już jako dwudziestopięciolatek. Około czterdziestki stal się murowanym kandydatem na którąś z uniwersyteckich katedr, chociaż od habilitacji skutecznie się wymigiwał. Habilitacji, którą mu przyrzekł Ignacy Chrzanowski na podstawie książki o Chestertonie. Nie uniknął swego losu; stanowisko profesora zgodził się ostatecznie przyjąć w Warszawie, ku radości literatów, witających go w prasie triumfalnie: Krytyk na katedrze!
Pierwsze to zdanie artykułu o Borowym Juliusza Kleinera mieści w sobie treść całej książki, która jest próbę zbiorowej monografii. Pisanie do niej przedmowy byłoby rodzajem zuchwalstwa. Niechaj więc wolno mi poprzestać na objaśnieniu, jak i dlaczego, tak a nie inaczej ułożony został zbiór artykułów będących rozbudowanymi nekrologami; czemu układ nie całkiem trzyma się chronologii; skąd podział na kilka odrębnych części książki.
Odpowiedź nasuwa się taka: chciałem podsunąć Czytelnikowi możliwość zapoznania się z tekstami tu wybranymi po kolei - od pierwszej do ostatniej stronicy, podobnie jak byśmy to zrobili z powieścią biograficzną.
Był Borowy bardzo znany i podziwiany w światku nie tylko polonistów - już jako dwudziestopięciolatek. Około czterdziestki stal się murowanym kandydatem na którąś z uniwersyteckich katedr, chociaż od habilitacji skutecznie się wymigiwał. Habilitacji, którą mu przyrzekł Ignacy Chrzanowski na podstawie książki o Chestertonie. Nie uniknął swego losu; stanowisko profesora zgodził się ostatecznie przyjąć w Warszawie, ku radości literatów, witających go w prasie triumfalnie: Krytyk na katedrze!
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Żyłam z Wami, cierpiałam i płakałam z Wami
• Z Panem Bogiem w łagrach
• Zasolony Król
• Zofia Franio
• Złota. Legenda Haliny Konopackiej
• Zagraniczne podróże Polek w epoce oświecenia
• Skandal, gafa, prowokacja
• Stalinowskie represje wobec oficerów Wojska Polskiego 1949-1956
• Wielcy nobliści
• Wymiary inności
• Z Panem Bogiem w łagrach
• Zasolony Król
• Zofia Franio
• Złota. Legenda Haliny Konopackiej
• Zagraniczne podróże Polek w epoce oświecenia
• Skandal, gafa, prowokacja
• Stalinowskie represje wobec oficerów Wojska Polskiego 1949-1956
• Wielcy nobliści
• Wymiary inności